Kuchnia wyposażona jest w 2 patelnie, 2 kuchenki gazowe, 2 lodówki i dużą szafę chłodniczą. Gospodynie kębłowskie znane są w okolicy ze smacznej kuchni. Oprócz nowinek kulinarnych z którymi zapoznawałyśmy się na kursach, powszechnie znane są rodzime potrawy. Nasze babcie i mamy na uroczysty obiad przygotowywały czerninę z suszonymi owocami, do tego była kaczka nadziewana kaszą, lub jabłkami, pyzy domowej roboty, ciemny sos, do tego konieczna była modra kapusta i kompot ze śliwek. ....te rosoły z podwórkowej kury z makaronem domowej roboty, z marchewką i natką pietruszki, na drugie danie sos potrawkowy delikatny jak krem, do tego ryż....... , a te bigosy..... Z babcinej kuchni nasze panie wspominają smak potraw o których powoli zapominamy: ślepe ryby, gzik z olejem lnianym, jagły z sosem grzybowym, zupa rybna, szare kluski, bliny, no i zaniechane, zapomniane już potrawy z baranina. Wspomnę jeszcze swojski placek pod śliwkami, polukrowany, z czarną zbożową kawą, no a świeża maślanka z kierzynki.....a ten swojski chleb na winnych, albo chrzanowych liściach...........
W dawnej kuchni kębłowskiej powszechne było suszenie gruszek, śliwek, jabłek, czarnych jagód. Każda gospodyni miała na zimę zapas suszonej lipy, mięty, rumianku, świetlika, czarciego żebra (ostrożeń), liści brzozy, czy innych ziół niezbędnych do normalnego funkcjonowania domu i rodziny. To wielopokoleniowa rodzina była zawsze ostoją tradycji, a kobiety jej strażniczkami.
Na przestrzeni minionych lat zorganizowanych było wiele pogadanek i prelekcji z lekarzami, pielęgniarkami i położnymi. Częste i serdeczne kontakty mamy z p. Zofią Ball, która jest instruktorem i specjalistką Wiejskiego Gospodarstwa Domowego w ODR Kalsk.
W ramach naszej działalności organizujemy pielgrzymki do polskich sanktuariów, oraz wycieczki krajoznawcze.
Od wielu lat spotykamy się raz w miesiącu, a nasze zbiórki są okazją miłego spędzenia wolnego czasu i wspólnego pośpiewania. Prawie każda z nas ma kilkuletni staż śpiewania w chórze kościelnym i w Zespole Pieśni i Tańca "Kębłowo", więc śpiewanie jest naszym żywiołem.. Spotykamy się przy ognisku i z okazji Dnia Kobiet, dzielimy się opłatkiem z okazji Bożego Narodzenia i jajkiem wielkanocnym. . Każdego roku organizujemy wieczorki taneczne i zabawy, z których dochód zasila kasę KGW.
Wieś powoli zmienia swój charakter, zmniejsza się ilość gospodarstw rolnych. W kuchni obowiązuje coraz częściej moda, tak samo jak w innych dziedzinach życia. Młodzi mieszkańcy coraz powszechniej szukają pracy poza rolnictwem, chociaż nie rezygnują z zamieszkania w Kębłowie. W ostatnich 20 - 30 latach wybudowanych zostało wiele nowych domów, w których są nowoczesne sprzęty, ale pozostała wielkopolska tradycja.
Członkinie KGW uczestniczą we wszystkich wioskowych uroczystościach. Na zdjęciu p. Krystyna Ziomek i p. Wiesława Koza składają gratulacje prezesowi Kółka Rolniczego p. Wawrzyńcowi Kotlarskiemu.
W latach minionych KGW kierowały Panie wybierane do Zarządów:
11.01.1978 rok - Kubicka Agnieszka - przewodnicząca, Waligórska Elżbieta - zastępca przewodniczącej, Ceglarek Władysława - sekretarz, Stachowiak Maria - skarbnik;
15.01.1987 rok - Kubicka Agnieszka - przewodnicząca, Stachowiak Maria - skarbnik, Kaczmarek Elżbieta - sekretarz;
18.01.1989 rok - Kubicka Agnieszka - przewodnicząca - Rogozińska Bożena - sekretarz, Ziomek Krystyna - skarbnik.
Działalność naszej organizacji jest szeroka i różnorodna. Jesteśmy dumne, że możemy kontynuować działalność pokoleń wcześniejszych.
Koło Gospodyń Wiejskich w dniu 27.08.2007 powołało
Zarząd w składzie:
Mirosława Dokowicz - przewodnicząca
Emilia Nawrocka - z-ca przewodniczącej
Maria Grześ - sekretarz
Anna Pacyna - skarbnik
Opracowała: Krystyna Ziomek